Ziobro zakpił ze mnie.
W 2021 w Ostrowi Mazowieckiej nijaka Beata Koziołek skazała mnie na 2,5 roku więzienia za to, że „w nieustalonym czasie latem 2002 pobił nieustaloną osobę celem zmuszenia jej do zwrotu nieustalonej wierzytelności.Następnie Sąd Odwoławczy w Ostrołęce zmienił ten wyrok obniżając karę do 2 lat i eliminując moje działanie w warunkach powrotu do przestępstwa.Jeden z Sędziów SO wydał w sprawie oddzielne stanowisko wskazując, że sposób skazania mnie był taki, że można było dowolną osobę oskarżyć w ten sam sposób bez szans na obronę.
Trzeciego listopada 2022 ma się odbyć rozprawa kasacyjna przed Sądem Najwyższym ale wylosowano mi skład do jej rozpoznania w osobach pisowskich aparatczyków
1.Igora Zgolińskiego
2.Adama Roch
Powyższe oznacza, że pozbawiony byłem prawa do uczciwego procesu nie tylko przez Beatę Koziołek, która dostała od Ziobry 250.000 zł pożyczki z funduszu (zazwyczaj sędziowie otrzymują max 30.000 zł) ale i w tzw. sądzie najwyższym nie będę miał szans na merytoryczny proces, bo mają mnie osądzić najgorsze elementy z PiS.