Krzysztof Gieras tzw. prokurator- produkt Ziobry odmówił zgody na podanie leków nasercowych aresztowanemu w sprawie gangu słodziaków, których przestępstwem była sprzedaż dotowanego cukru z pominięciem działki dla pisowca. Tomasz Kozłowski zmarł w Areszcie Śledczym w Szczecinie
#zbigniewstonoga
- Krzysztof Gienas – awans w szczególnym trybie bez wymaganego stażu pracy
Prokurator Prokuratury Okręgowej w Szczecinie z dwuletnim stażem, delegowany do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, w dniu 20 kwietnia 2016 roku powołany w trybie nagrodowym na stanowisko prokuratora tej jednostki; w 2017 roku uzyskał nagrodę finansową w wysokości 15.000 zł (prowadzi sprawę oszustw VAT-owskich)
Poniżej tekst publikacji KURWIZJI
Były poseł Ligi Polskich Rodzin Grzegorz G. oraz Waldemar S. i Krzysztof K. zostali oskarżeni przez szczecińskie „pezety” Prokuratury Krajowej o kierowanie gangiem sprzedającym tańszy cukier przemysłowy jako spożywczy. Na różnicy w cenie grupa dorobiła się milionów złotych. Oszuści inwestowali zyski między innymi w nieruchomości czy samochody elektryczne.
Milionowe przekręty na cukrze. Wpadł były poseł
Grzegorz G., były poseł Ligi Polskich Rodzin, był zdaniem Prokuratury Krajowej jednym z hersztów zorganizowanej grupy przestępczą dokonującej…zobacz więcej
W czerwcu ubiegłego roku ponad 150 funkcjonariuszy wzięło udział w obławie zorganizowanej przez CBŚP na gang „słodziaków”, jak pieszczotliwie określono przestępców dokonujących oszustw na cukrze. Funkcjonariusze przeszukali 48 domów, firm, biur i posesji na terenie województw: zachodniopomorskiego, mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Na polecenie Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zatrzymano wówczas 13 osób, w tym domniemanych trzech liderów gangu: byłego posła Ligi Polskich Rodzin Grzegorza G., Krzysztofa K. oraz Waldemara S.
W Krajowej Spółce Cukrowej zabezpieczono również dokumentację z kilku ostatnich lat. To właśnie tam przestępcy zdobywali cukier przemysłowy.
Leasingi na słupy, podrabianie energetyków. CBŚP rozbiło obrotny gang
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali dwie kolejne osoby podejrzane o wyłudzenia leasingów oraz podrabiania napojów energetycznych znanej zagranicznej…zobacz więcej
Kusili ceną
Niemal rok później prokuratorzy szczecińskich „pezetów” zakończyli śledztwo w głównym wątku postępowania i skierowali do Sądu Okręgowego w Świdnicy akt oskarżenia przeciwko 20 osobom z gangu „słodziaków”. Grupa miała działać w latach 2015-2018. Na trop słodkiego przekrętu wpadli w 2018 roku funkcjonariusze CBŚP, którzy ustalili operacyjnie, że na rynku pojawia się cukier przemysłowy oferowany jako spożywczy. Nabywców kuszono atrakcyjną ceną. Policjanci wespół ze prokuratorami z „pezetów” zaczęli ustalać skład grupy i wykorzystywane przez nich firmy.
Według śledczych, bardzo ważną rolę odgrywał w gangu Grzegorz G. Miał on rozległe znajomości w branży cukrowniczej, przede wszystkim w Krajowej Spółce Cukrowej. Zawdzięczł je temu, że jako poseł miał być współtwórcą regulacji związanej z funkcjonowaniem KSC.
W 2003 roku G. grzmiał z mównicy sejmowej: „W naszej ocenie działania biznesowe zarządu Krajowej Spółki Cukrowej zostały całkowicie zaniedbane, na co wskazuje wielkość straty – ponad 200 milionów złotych, podczas gdy za poprzedzający analogiczny okres przed powołaniem Krajowej Spółki Cukrowej wynosiła ona dla cukrowni holdingów łącznie 33 miliony. Sam rozmiar straty wskazuje na nieudolność, marnotrawstwo, brak dbałości o majątek firmy, a wręcz działania na szkodę spółki, za którą osoby odpowiedzialne powinny odpowiadać zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych”.
Grzegorz G. zapewniał więc kompanom dostawy cukry przemysłowego. Jest on używany w produkcji alkoholu lub syropów. Były poseł kupował go jako pełnomocnik kilku spółek. Uczestniczył także w kontrolach przeprowadzanych przez Agencję Rynku Rolnego, która sprawdzała czy cukier przemysłowy jest wykorzystywany zgodnie z zadeklarowanym przeznaczeniem. G. miał dostarczać nadzorcom odpowiednio spreparowaną dokumentację.
„Vatsterzy” ukradli 160 mln zł. Odzyskano z tego nieco ponad 3 proc.
Ferrari za milion złotych oraz dwa zegarki warte w sumie ponad 200 tys. zł – to zaledwie część majątku jakiego, na wyłudzeniach podatków, miał się…zobacz więcej
Prosty mechanizm
Jednym z warunków sprzedaży cukru przemysłowego jest obowiązek jego przetworzenia. Stąd też oszuści tworzyli podmioty przerabiające go tylko na papierze. Cukier był sprzedawany za pośrednictwem firm uczestniczących w przekręcie. Oszuści zarabiali na różnicy w cenie między pomiędzy towarem przemysłowym a spożywczym. Dla zmylenia ewentualnych kontroli, zanim cukier trafił do prawdziwych odbiorców był fikcyjnie sprzedawany pomiędzy spółkami kontrolowanymi przez gang.
W wyniku działalności gangu na polski rynek trafił cukier przemysłowy o wartości prawie 20 milionów złotych. Przestępcy zarobili na machlojkach co najmniej kilka milionów złotych. Zyski legalizowano między innymi poprzez zakup nieruchomości, samochodów marki Tesla oraz spłatę kredytów zaciągniętych na legalne przedsięwzięcia gospodarczych. Prokurator zabezpieczył majątek przestępców o wartości prawie 12 milionów złotych
Liderom i członkom gangu „słodziaków” przedstawiono między innymi zarzuty kierowania lub udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, poświadczaniu nieprawdy w dokumentach, wyłudzaniu poświadczenia nieprawdy w decyzjach administracyjnych, sprzedaży cukru przemysłowego uzyskanego w wyniku popełnienia czynu zabronionego, praniu brudnych pieniędzy, powoływaniu się na wpływy w instytucjach państwowych. Przestępcom grozi do 10 lat więzienia.