Miał być księdzem ale został katechetą, który wykorzystał dziecko następnie został policjantem i brał udział w interwencji podczas której zastrzelono 21 latka z Konina.

“Włożył rękę pod moją bluzkę dotykał piersi później włożył moją rękę i dotknął ją swojego członka”

Tak swoje spotkania z katechetą zatrudnionym w Gimnazjum im. POW w Lądku relacjonowała 15 letnia dziewczynka, a później 21 letnia pokrzywdzona w śledztwie prokuratury rejonowej w Słupcy Ds. 283/10.

Marcin Furmaniak niedoszły ksiądz później katecheta wspomnianego gimnazjum, a obecnie policjant który brał udział w interwencji w wyniku której zastrzelono Adama Czerniejewskiego z Konina (21l) oto co ustaliła prokurator Sylwia Lewandowska.

Prokurator Lewandowska nie dała za wygraną wystąpiła do Rzecznika Praw Dziecka, Kuratorium Oświatowego i Kurii aby wyrzucić z pracy Furmaniaka, bo wiedziała że doszło do kontaktów seksualnych zwyrodnialca lecz nie wypełniały one znamion czynu zabronionego z art.200 KK.

Dziecko miało 15 lat i 3 dni.

Nadszedł listopad 2019 roku. Furmaniak lansowany przez nowe kierownictwo policji mając zaledwie 5 lat służby prowadził odprawy w KMP w Koninie. Dobierał sobie partnerów do służby, a który nie poddawał się jego “prawidłom” natychmiast kończył karierę w zdegenerowanej konińskiej policji.

Tamtego dnia 14.11.2019 r., wspólnie ze Sławomirem Lesiewiczem pełnili służbę podczas której Lesiewicz zastrzelił chłopaka strzałem w Plecy.

Wnioski pozostawiamy Państwa ocenie.