Wojna w Ukrainie. Sobota to 759. dzień rosyjskiej inwazji. Krym został zaatakowany kilkudziesięcioma pociskami. Eksplozje było słychać w Symferopolu, Eupatorii, Saki, Kerczu i Sewastopolu. „Trwa najbardziej zmasowany atak na półwysep. Obrona powietrzna działa. Większość pocisków udało się zestrzelić” – informował lokalny kanał „Sewastopol”. Gubernator Michaił Razwożajew napisał: „Nasze wojsko odpiera zmasowany atak. Odłamki zestrzelonych pocisków spadły w kilku miejscach”. 1 osoba zginęła, a 4 zostały ranne. Do ataku przyznała się Ukraina. „Dziękujemy pilotom i marynarzom za udaną pracę bojową! Krym jest nasz! Razem do zwycięstwa!” – napisał po ataku dowódca Sił Powietrznych Ukrainy generał Mykoła Oleszczuk. Lokalne kanały monitorujące donoszą, że na Krym wystrzelono od 25 do 35 pocisków.
Trwa atak na Biełgorod w Rosji. Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że przed chwilą obrona powietrzna zestrzeliła 19 pocisków Vampire MLRS nad obwodem biełgorodzkim.
Potwierdzono liczne zniszczenia. Chodzi m.in. o jeden z biurowców i linię gazową. Jedna z kobiet została ranna odłamkami. Atak Ukraińców poprzedziły zmasowane uderzenia Rosjan. W Interii informowaliśmy o ataku rakietowym na Odessę, w którym zginęło 20 osób, a 75 zostało rannych. Celem uderzeń rosyjskich sił były obiekty infrastruktury cywilnej. Uszkodzonych zostało 10 domów prywatnych, stacja paliw oraz dwa samochody straży pożarnej.
Kanał „Krym”: według doniesień zestrzelono ponad 30 rakiet. To najbardziej zmasowany atak na Sewastopol.
Stany Zjednoczone zareagowały na zamach terrorystyczny w Rosji. „Solidaryzujemy się z narodem rosyjskim w opłakiwaniu ofiar śmiertelnych po tym strasznym wydarzeniu” – oświadczył sekretarz stanu USA Antony Blinken.