Paulinka jesteśmy z Tobą.
Sąd odwoławczy odroczył rozprawę apelacyjną w sprawie skrzywdzonej policjantki.
Wyrok za naruszenie miru domowego. Policjantka skazana
Historia policyjnej interwencji przybrała zaskakujący obrót, gdy prokurator, u którego był patrol, poskarżył się na jego działanie. Prokuratura z Nowego Sącza oskarżyła policjantkę o przekroczenie uprawnień i naruszenie miru domowego.
W pierwszej instancji policjantka została skazana. Sąd uznał ją winną, ale odstąpił od wymierzenia kary.
Jak przekazał Onet, sędzia Janusz Knapczyk argumentował, że policjanci nadużywają argumentu o niezdolności do sprawowania opieki nad dzieckiem przez osoby pod wpływem alkoholu. W wyroku nie uwzględnił jednak tego, że oskarżony jest prokuratorem.
Na taki wyrok zareagowali krytycznie policjanci i związkowcy. Wskazano, że taka decyzja sądu może stworzyć groźny precedens. Sama Paulina Sobień zaznaczyła, że utrzymanie takiego wyroku spowoduje strach przed działaniem u interweniujących policjantów. Błędów w działaniach policjantów nie znalazło Biuro Spraw Wewnętrznych Małopolskiej Policji.
Przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu ruszyła apelacja. W piątek, 8 listopada, miał zapaść wyrok. W czasie rozprawy apelacyjnej doszło do zwrotu w sprawie. Jak podał Onet, Prokuratura Regionalna w Krakowie poprosiła sąd o przejęcie funkcji oskarżyciela publicznego. Sąd wyraził na to zgodę, a sprawa została odroczona.