Prezydent USA Donald Trump wezwał w środę do zachowania spokoju, co wielu komentatorów uznaje za reakcję na rynkowe zawirowania wywołane przez nałożone przez niego cła. Dodał, że to „doskonały moment” na dokonywanie zakupów.
Na platformie Truth Social Donald Trump zaapelował o opanowanie, pisząc: „Zachowajcie spokój! Wszystko dobrze się ułoży. USA będą większe i lepsze niż kiedykolwiek wcześniej”. Wpis pojawił się w momencie otwarcia sesji na Wall Street. W kolejnym komentarzu prezydent stwierdził, że „to doskonały moment na zakupy”.
W środę weszła w życie kolejna fala amerykańskich ceł na towary pochodzące z krajów, z którymi Stany Zjednoczone notują deficyt handlowy. To druga część pakietu taryf ogłoszonego przez prezydenta Donalda Trumpa w ubiegłym tygodniu. W sobotę wprowadzono minimalną stawkę celną w wysokości 10 proc. na niemal wszystkie towary importowane z większości państw, natomiast w środę podniesiono ją dla 57 krajów.
Wśród objętych wyższymi stawkami znalazła się m.in. Unia Europejska, wobec której obowiązuje teraz taryfa na poziomie 20 proc. Największe restrykcje objęły jednak Chiny – w odpowiedzi na chińskie cła odwetowe Trump nałożył dodatkową stawkę w wysokości 50 proc., ponad już wcześniej ogłoszone opłaty. Łącznie importowane z Chin towary są od środy obłożone podatkiem wynoszącym aż 104 proc.
W reakcji na rynkowe zawirowania, wywołane m.in. nowymi taryfami, prezydent Trump zaapelował o spokój. Na swoim portalu społecznościowym Truth Social napisał: „Zachowajcie spokój! Wszystko dobrze się ułoży. USA będą większe i lepsze niż kiedykolwiek wcześniej”. Wpis pojawił się tuż po otwarciu giełdy na Wall Street. W kolejnym komentarzu dodał: „To wspaniały czas, by kupować!!!”
W odpowiedzi na podniesienie przez Waszyngton ceł do poziomu 104 proc., chiński rząd zatwierdził własne środki odwetowe. Od 10 kwietnia, od godziny 12:01 czasu lokalnego (6:01 czasu polskiego), na amerykańskie towary importowane do Chin będą obowiązywać cła w wysokości 84 proc. Dodatkowo chińskie ministerstwo handlu ogłosiło odrębne sankcje wymierzone w amerykańskie podmioty.
Decyzje prezydenta USA o wprowadzeniu nowych taryf wywołały silne reakcje na światowych rynkach finansowych. Spadki, które rozpoczęły się w drugiej połowie ubiegłego tygodnia, objęły również Wall Street.
Piątkowa sesja zakończyła się jeszcze głębszymi spadkami niż dzień wcześniej, który już wcześniej uznano za najgorszy dla giełdy od czasów pandemii. W piątek indeks Dow Jones Industrial Average stracił 5,5 proc., S&P 500 – 5,9 proc., a technologiczny Nasdaq – 5,8 proc. Dzień wcześniej Dow Jones spadł o 3,98 proc., S&P 500 o 4,84 proc., a Nasdaq aż o 5,97 proc.
Na początku bieżącego tygodnia na Wall Street wciąż dominowała czerwień, choć skala spadków była już nieco mniejsza.