W sobotni wieczór w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice na Dolnym Śląsku doszło do osunięcia się mas skalnych. W strefie zagrożenia znajdowało się trzech górników. Niestety, jeden z nich poniósł śmierć, mimo podjętej akcji ratunkowej.
KGHM Polska Miedź opublikowała pierwszy komunikat dotyczący wypadku w kopalni krótko po północy. „5 lipca po godzinie 21:10 w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice, w rejonie GG-3, doszło do oberwania mas skalnych w czyszczonym zbiorniku retencyjnym. W strefie zagrożenia znajdowało się trzech pracowników” – poinformowano.
Dwóch z nich doznało lekkich obrażeń i zostało przewiezionych do szpitala. Służby prowadziły intensywną akcję ratunkową w poszukiwaniu trzeciego górnika.
Niestety, około godziny 8 rano spółka wydała kolejny komunikat, w którym potwierdzono, że „mimo natychmiastowej akcji ratowniczej nie udało się uratować 37-letniego pracownika”. W związku z tragedią we wszystkich oddziałach KGHM ogłoszono trzydniową żałobę. Okoliczności wypadku zbada specjalna komisja powypadkowa.