Radny Konina Piotr Czerniejewski (Nowa Lewica) znalazł się w centrum kontrowersji po opublikowaniu w sieci nagrania, które nawiązywało do śmierci Charliego Kirka – amerykańskiego działacza konserwatywnego zastrzelonego podczas wystąpienia. Na filmie samorządowiec udaje, że śpiewa w rytm muzyki, a podpis brzmiał: „me when moment of silence for Charlie Kirk” („ja w czasie minuty ciszy dla Charliego Kirka”).
Nagranie wywołało oburzenie działaczy Nowej Nadziei w Koninie. Na poniedziałkowej konferencji prasowej poinformowali, że skierują do Rady Miasta wniosek o przyjęcie stanowiska potępiającego zachowanie Czerniejewskiego. Zaapelowali też do niego o przeprosiny i rozważenie rezygnacji z mandatu.
– W przypadku takiej tragedii należy zachować przynajmniej minimum współczucia i szacunku, a nie cieszyć się z politycznego morderstwa osoby o innych poglądach – powiedział prezes lokalnych struktur Nowej Nadziei Karol Kołodziejczak. Podkreślił, że pełnienie funkcji publicznej „zobowiązuje do pewnego standardu zachowania”.
Radny usunął już nagranie, ale sprawa nadal może mieć dla niego konsekwencje.
Postępowanie na uczelni wobec radnego
Czerniejewski w oświadczeniu przesłanym mediom podkreślił, że jego nagranie nie było reakcją na śmierć Charliego Kirka, lecz na samą ideę uczczenia go minutą ciszy. Jak tłumaczył, uważał, że Kirk „nie zasługuje na upamiętnienie”. – Rozumiem jednak, że część osób mogła mnie źle zrozumieć, dlatego te osoby chciałbym przeprosić – zaznaczył radny. Film został już usunięty z jego profilu.
W piątek Sejm oddał cześć Kirkowi minutą ciszy.
Tymczasem Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, którego Czerniejewski jest doktorantem, wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Jak poinformowała rzeczniczka uczelni Ewa Paluch, zajmie się nią rzecznik dyscyplinarny. Postępowanie dotyczy możliwego naruszenia dobrego imienia uczelni i uchybienia godności doktoranta. Może zakończyć się umorzeniem, propozycją kary lub skierowaniem sprawy do komisji dyscyplinarnej.