Przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, Tomasz Obszański, szacuje, że na planowanym na 6 marca proteście w Warszawie może pojawić się od 80 do 100 tysięcy uczestników.
Obszański wyjaśnia, że główną grupą protestujących będą rolnicy, którzy pierwotnie planowali symbolicznie zaznaczyć swoją obecność poprzez przyprowadzenie ciągników. Niestety, służby miejskie nie wyraziły zgody na wjazd pojazdów rolniczych do centrum stolicy, argumentując, że jest to obszar infrastruktury krytycznej.
Wcześniej rolnicy zapowiadali blokadę Warszawy, wykorzystując do tego celu traktory i inny sprzęt rolniczy. Grafika krążąca w mediach społecznościowych sugerowała, że dojdzie do paraliżu wszystkich dojazdów do stolicy. Rolnicy już w lutym przeprowadzili podobne akcje w innych miastach, takich jak Poznań, Bydgoszcz, Toruń czy Olsztyn.
W protestach przeciwko unijnemu Zielonemu Ładzie oraz napływowi towarów z Ukrainy wezmą udział także pszczelarze, skarżący się na import ukraińskiego miodu, oraz przedstawiciele branży transportowej, którzy od dłuższego czasu protestują przeciwko nieuczciwej konkurencji ze strony firm ukraińskich.
Do manifestacji dołączą również leśnicy, branża drzewna oraz myśliwi, sprzeciwiający się działaniom wiceministra klimatu i środowiska, Mikołaja Dorożały, które uznają za „ideologiczne” i nieuzasadnione. Protestujący zarzucają politykowi plany ograniczenia wycinania lasów oraz polowań, bez adekwatnych uzasadnień.