— Pośpiech jest ważny przy łapaniu pcheł, a nie przy sprawach kluczowych. Nie powiedziałbym, że prokuratura się skompromitowała, ale ktoś w tej instytucji powinien za to odpowiedzieć — powiedział w RMF FM Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu odniósł się tymi słowami do nieudanego zatrzymania posła Marcina Romanowskiego.
DLACZEGO TO JEST WAŻNE
Poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski i były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został w poniedziałek zatrzymany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura wnioskowała o aresztowanie go na trzy miesiące. We wtorek przed północą Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego. Powodem ma być to, że posiada on immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
CO POWIEDZIAŁ SZYMON HOŁOWNIA?
Marszałek Sejmu uważa, że przed podjęciem próby zatrzymania konieczna była konsultacja ze Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy. — Wyobraźmy sobie taką sytuację — mamy do czynienia z cięższym przestępstwem, nie daj Boże morderstwem. My wtedy nie możemy kogoś takiego zatrzymać w Polsce, bo pan Rousopoulos mówi „przepraszam, jest immunitet, możemy go zatrzymać we wrześniu”.
— W przypadku pana Romanowskiego przewodniczący Rousopoulos stwierdził, że zgromadzenie zbierze się we wrześniu i zobaczymy. Jeżeli są wątpliwości, to należy to zrobić przed, a nie po — dodał.
ROMAN GIERTYCH SKRYTYKOWANY
W rozmowie Szymon Hołownia skomentował także postawę Romana Giertycha. — Giertych nigdy nie ukrywał, że jest sobą, nikogo nie oszukiwał. Uprawia politykę jak uważa za stosowne. Wszyscy, jako koalicja, w pewien sposób pozwalamy na to, co robi Giertych — stweirdził.