Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i nie potwierdził stanowiska Sejmu i Senatu — które odrzuciły sprawozdanie rady za 2023 r. Oznacza to, że skład obecny KRRiT pozostaje — poinformowała w czwartek szefowa prezydenckiej kancelarii Małgorzata Paprocka.
W czerwcu Senat, a w lipcu Sejm odrzuciły sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2023 r.
— Pan prezydent podjął decyzję w sprawie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nie będzie potwierdzenia stanowiska Sejmu i Senatu, czyli skład obecny Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pozostaje — powiedziała Paprocka w czwartek w Polsat News.
Podkreśliła, że prezydent „na pewno nie podziela poglądu, który był przedstawiany” w Sejmie i w Senacie. — Krajowa Rada, szczególnie w ostatnich miesiącach, działała naprawdę wobec bardzo trudnych wyzwań, przede wszystkim skrajnie nielegalnych zmian w mediach publicznych, powoływania zarządów niezgodnie z prawem — powiedziała.
Szefowa prezydenckiej kancelarii stwierdziła, że przed KRRiT „naprawdę stały wielkie wyzwania”. — Pan prezydent chce, aby te osoby, które dzisiaj w Krajowej Radzie zasiadają, kontynuowały swoją misję — powiedziała Paprocka.
Skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Koalicja rządząca ma zastrzeżenia
W skład Krajowej Rady wchodzi pięciu członków powoływanych: 2 przez Sejm, 1 przez Senat i 2 przez prezydenta.
Obecnie w KRRiT zasiadają: Maciej Świrski, który jest jej przewodniczącym (powołany przez Sejm we wrześniu 2022 r.), Agnieszka Glapiak — zastępca przewodniczącego (powołana przez Sejm we wrześniu 2022 r.), Hanna Karp (powołana przez prezydenta w październiku 2022 r., Tadeusz Kowalski (powołany przez Senat w sierpnia 2022 r.), Marzena Paczuska (powołana przez prezydenta w 2022 r.).
Podczas debat w Sejmie i Senacie nad sprawozdaniem KRRiT za 2023 r. przedstawiciele koalicji rządowej zarzucali KRRiT w obecnym składzie m.in. łamanie w czasie rządów PiS zasady mówiącej, że rada „stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji” i polityczną stronniczość w odniesieniu do nadawców publicznych i ich programów informacyjnych za czasów rządów PiS.
Trybunał Stanu dla Macieja Świrskiego? Autorzy wniosku przedstawili zarzuty
9 maja ówczesny szef resortu kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że do Sejmu trafił wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu przewodniczącego KRRiT. 23 maja posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu. Autorzy wniosku zarzucają szefowi KRRiT „blokowanie około 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych: TVN, TVN24, Radia Tok FM, Radia Zet” oraz niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce. Świrski uznał, że wniosek to próba zastraszania jego i KKRiT.
Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, KRRiT przedstawia corocznie Sejmowi, Senatowi i prezydentowi sprawozdanie ze swojej działalności za rok ubiegły. W wypadku odrzucenia sprawozdania przez Sejm i Senat kadencja wszystkich członków Krajowej Rady wygasa w ciągu 14 dni, liczonych od dnia ostatniej uchwały. Wygaśnięcie kadencji KRRiT nie następuje, jeżeli nie zostanie potwierdzone przez prezydenta.