Obrońca Marcina Romanowskiego poinformował o decyzji rządu Węgier. Były wiceminister sprawiedliwości, poszukiwany europejskim nakazem aresztowania, w ubiegłym tygodniu usłyszał decyzję sądu o trzymiesięcznym areszcie. Polityk PiS, wcześniej związany z Suwerenną Polską, ma 11 zarzutów w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Według dostępnych informacji, Romanowski przebywa na Węgrzech.
„Rząd Węgier rozpatrzył wniosek posła Marcina Romanowskiego i przyznał mu ochronę międzynarodową na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 roku, uzasadniając to działaniami podejmowanymi przez polski rząd oraz Prokuraturę Krajową, które miały naruszać jego prawa i wolności” — przekazał mec. Bartosz Lewandowski na portalu X.
Jak dodał, „dr Marcin Romanowski wystąpił do władz węgierskich o ochronę w związku z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i Prokuratury Krajowej, które doprowadziły m.in. do bezprawnego pozbawienia go wolności oraz naruszenia prawa międzynarodowego”.
Lewandowski dodał również, że „jest to pierwszy przypadek przyznania ochrony międzynarodowej polskiemu politykowi w innym kraju po 1989 roku”.
Wcześniej o możliwości udzielenia azylu „polskiemu obywatelowi” na Węgrzech mówił Viktor Orban. Z kolei szef kancelarii premiera Orbana w rozmowie z portalem Mandiner potwierdził, że Romanowski przebywa na Węgrzech.
Przypomnijmy, że w środę Prokuratura Krajowa złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o wydanie europejskiego nakazu aresztowania Marcina Romanowskiego, który jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Natomiast w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania byłego wiceministra sprawiedliwości.
Podsumowując, wychodzi na to że Pisowcy będą próbowali wszystkiego aby uniknąć wymiaru sprawiedliwości i pozostaną bezkarni.