W środę wieczorem Emmanuel Macron wygłosił orędzie do Francuzów, w którym stwierdził m.in.: „Rosyjskie zagrożenie jest tutaj”.
„Jeśli kraj może bezkarnie atakować swojego sąsiada w Europie, to nikt nie może czuć się bezpieczny” – stwierdził Macron. Dodał, że „zagrożone jest także bezpieczeństwo Francji”.
„Pozostawanie biernym w świecie pełnym niebezpieczeństw byłoby szaleństwem” – podkreślił Macron. Zaznaczył również, że Francja posiada w Europie „specjalny status”, dzięki posiadaniu broni jądrowej.
Macron dodał, że podjął decyzję o „otwarciu strategicznej debaty” na temat ochrony sojuszników europejskich za pomocą francuskiego odstraszania nuklearnego. Zaznaczył jednak, że decyzje dotyczące broni nuklearnej pozostaną w gestii prezydenta Francji.
Macron mówił również o zbrojeniach Moskwy. „Rosja kontynuuje zbrojenia, przeznaczając 40% swojego budżetu na obronę. Do 2030 roku kraj ten planuje zmobilizować dodatkowe trzy miliony żołnierzy i dodać cztery tysiące czołgów do swojego arsenału” – ostrzegał prezydent Francji.
Zmiana decyzji USA
„Stany Zjednoczone, nasz sojusznik, zmieniły swoje podejście do tej wojny, ograniczając wsparcie dla Ukrainy i budząc wątpliwości co do dalszego rozwoju sytuacji” – zaznaczył.
„Nasze bezpieczeństwo i dobrobyt stały się bardziej zagrożone, i należy to wyraźnie powiedzieć: wkraczamy w nową erę” – kontynuował.
Prezydent zapowiedział również zwiększenie funduszy na zbrojenia. Macron ogłosił także, że w przyszłym tygodniu Francja zorganizuje w Paryżu spotkanie szefów sztabów państw, które są gotowe zapewnić przyszły pokój na Ukrainie.