Prokuratura Generalna Boliwii zatrzymała Luisa Marcelo Arce Mosqueirę, najstarszego syna prezydenta kraju Luisa Arcego, w związku z oskarżeniem o przemoc domową złożonym przez jego byłą partnerkę. Wcześniej za mężczyzną wystawiono czerwoną notę Interpolu.
Jak poinformował dziennik „El Deber”, 33-letni Arce Mosqueira został zatrzymany po tym, jak sam stawił się na przesłuchanie w towarzystwie swojego adwokata. Był poszukiwany od 20 września po tym, jak jego była partnerka zgłosiła do prokuratury w departamencie Santa Cruz przypadki agresji fizycznej. Kobieta przedstawiła zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że w wyniku pobicia była niezdolna do pracy przez 12 dni.
Zgodnie z boliwijskim prawem przemoc domowa jest zagrożona karą od dwóch do czterech lat więzienia. Choć kobieta później wycofała swoje zawiadomienie, tłumacząc to chęcią uniknięcia procesów i przyjęciem przeprosin od Arcego, prokuratura zdecydowała o kontynuowaniu postępowania.
Prokurator Alberto Zeballos poinformował, że złożył wniosek o tymczasowy areszt dla syna prezydenta na okres 180 dni.
Problemy z prawem synów prezydenta
Wobec Luisa Marcelo Arce Mosqueiry oraz jego młodszego brata, Rafaela Ernesto, prowadzone jest również postępowanie dotyczące podejrzeń o nieprawidłowości przy zakupie gruntów o wartości 3,3 miliona dolarów.
Niezależnie od tego śledczy zajmują się także sprawą samego prezydenta Luisa Arcego. Głowa państwa została oskarżona przez byłą partnerkę o porzucenie jej w czasie, gdy była w ciąży — czyn ten, zgodnie z boliwijskim prawem, zagrożony jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Tymczasem w niedzielę w Boliwii odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Arce nie ubiega się w nich o reelekcję, a jego ugrupowanie, Ruch na rzecz Socjalizmu (MAS), które sprawowało władzę w kraju przez ponad dwie dekady, poniosło dotkliwą porażkę już w pierwszej turze głosowania.