Takiego wykolejenia społecznego, znieczulicy i wynaturzenia władz samorządowych oraz kościoła katolickiego nikt dotąd w Polsce nie widział.
Pan Krzysztof Olchawa jest byłym zawodowym kierowcą. Zjeździł Europę wzdłuż i wszerz.Pewnego dnia na parkingu w Austrii doznał zawału serca. Zawałów było jeszcze 4 do 2022 r., przeplatanych czterema niedokrwiennymi udarami mózgu.
W czasie hospitalizacji lokalne patole i złodzieje powybijali szyby w domu Pana Krzysztofa i wynieśli z niego wszystko, co miał. Wszystko, to znaczy wszystko.Na sam koniec pod pozorem pomocy przybył mieszkaniec Olszanki obiecał wymienić instalację CO na lepszą.Zanim panowie się porozumieli Pan Krzysztof doznał kolejnego zawału, a życzliwy sąsiad wyciął piec CO oraz grzejniki by zapić się na śmierć. Gdy nasz Pan Krzysztof wrócił ze szpitala w Oświęcimiu dom świecił pustkami w dosłownym znaczeniu tego słowa.
Nadszedł listopad 2022 r., zawodowy kierowca z Ciechanowa zadzwonił do Zbigniewa Stonogi z pytaniem czy nie pomógłby innemu kierowcy z Olszanki k.Nowego Sącza bo ten prosi go o bliska za 10 zł by kupić sobie jedzenie.
Mężczyźnie pokonanie 2 km do najbliższego sklepu zajmuje kilka godzin (częściowe porażenie poudarowe) tam też może zrealizować blika z bankomatu.
W dniu 27 listopada Zbigniew Stonoga udał się na miejsce by w ramach prowadzonej przez siebie fundacji pomóc schorowanemu człowiekowi.
Jak mówi zastał niespotykany dotąd widok człeka opuszczonego przez świat i ludzi.Pan Krzysztof mimo udręki uśmiechał się i zachwalał sąsiada, co to mu pozwoli komórkę naładować i sołtysa, który nieraz wyciągał pomocną dłoń „to dobry człowiek złego słowa na niego nie powiem” dodaje niezrozumiałym głosem Pan Krzysztof.
W domu powybijane szyby, temperatura +7, brak prądu i wody. Mężczyzna cieszy się z leków kupionych przez opiekę społeczną za 250 zł „one pozwalają mi żyć, przeżyć” dodaje.
Z położonego 43 metry od domu Pana Krzysztofa kościoła dochodzą dziękczynne śpiewy eucharystyczne, a na parkingu najnowszy jakby pokaz marki AUDI.
Na przeciw domu przy numerze 93 szkoła podstawowa do której codzień gmina dowozi posiłki dla uczniów.Dla Pana Krzysztofa brak.Zlewki oddawane są świniom na pożarcie.
Rozpoczynamy akcesoria zbiórki pieniędzy i wciągu doby wpływa ponad 4000 zł z czego 2111,11 to wpłaty dwóch Darczyńców.
W internetach pojawia się hejt z fajkowych kont „Pan wie co on robił i jaka jest prawda?, on kredyt ma 300.000 i go nie spłaca, nikt go nie okradł.On nie chciał naszej pomocy.Tępe dzidy nie notują, że jeszcze 12 godzin wcześniej chórem krzyczał myśmy nic nie wiedzieli że jest taka sytuacja.
Wiedzieli, wiedzieli, a bynajmniej GOPS wiedział bo leki za 250 kupował i nie zainteresował się parszywy losem schorowanego człowieka.
Pan Krzysztof grzeje się od pieca kaflowego ale blachy powybijane aż trudno je cegłom podtrzymywać.
Dziś do domu weszła ekipa sprzątająca, a jutro może uda się podłączyć prąd.Jedzenie zawieźliśmy zostawiając biedakowi dwa tysiące na chleb.
Rozmodlone kanalie z Olszanki modlą się dalej hejtując z cicha na 3/4
Chcesz pomóc?
wpłać środki Fundacja Zbigniewa Stonogi Warszawa 03 1090 1841 0000 0001 3164 9676. Dla zagranicy (KOD SWIFT) WBKPPLPP (IBAN) PL 03 1090 1841 0000 0001 3164 9676
Dary można przesyłać na:
Olchawa Krzysztof Olszanka 93 33-386 Olszanka
Wzrost 175 obuwie 41
potrzebujemy:
Kabina prysznicowa, brodzik, przepływowy podgrzewacz wody
Potrzebujemy jeszcze ok 9300 zł na zakup niezbędnych rzeczy.