Szwedzka policja poinformowała we wtorek, że w szkole w mieście Örebro, około 200 km na zachód od Sztokholmu, postrzelono pięć osób.
Policja potwierdziła, że w strzelaninie rannych zostało pięć osób. Do zdarzenia doszło na terenie kampusu, gdzie znajdują się szkoły dla dzieci i dorosłych – przekazał Reuters. Według oświadczenia służb atak jest traktowany jako „usiłowanie zabójstwa, podpalenie i przestępstwo z użyciem broni palnej”.
Policja poinformowała, że na razie nie jest znany stopień obrażeń poszkodowanych. Na miejscu pracują karetki pogotowia, służby ratownicze oraz funkcjonariusze – przekazał rzecznik lokalnych służb ratunkowych. Po godzinie 14:00 policja ostrzegła, że zagrożenie nadal trwa, apelując o unikanie rejonu szkoły.
Dziennik „Aftonbladet”, powołując się na anonimowe źródła, wcześniej informował o strzałach w szkole i kilku rannych. „Operacja dotyczy gróźb śmiertelnej przemocy” – przekazała policja w oświadczeniu. Agencja Reuters próbowała uzyskać komentarz od rzecznika policji, jednak ten odmówił odpowiedzi.
Atak na szkołę
„Na zewnątrz słychać było kilka strzałów” – relacjonowała osoba uwięziona w szkole, cytowana przez „Aftonbladet”. Minister sprawiedliwości Gunnar Strömmer w rozmowie z publicznym nadawcą SVT zapewnił, że rząd pozostaje w stałym kontakcie z policją.
„Z przerażeniem śledzę wydarzenia w Örebro. Myślami jestem z wszystkimi, których dotknęła ta sytuacja, oraz z tymi, którzy martwią się o swoich bliskich” – napisała na portalu X Teresa Carvalho ze Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej.