Prezydent Andrzej Duda odniósł się do kontrowersji wokół swojej wypowiedzi o „wieszaniu za zdradę”, sugerując, że podobne słowa padły wcześniej ze strony polityków Koalicji Obywatelskiej i wspierających ich mediów. „Delikatnie przypominam Państwu z KO i ich medialnym akolitom, kto pierwszy, już jakiś czas temu, mówił o wieszaniu” – napisał Duda.
W wywiadzie udzielonym Otwartej Konserwie, Nowemu Ładowi i Klubowi Jagiellońskiemu, prezydent przywołał słowa usłyszane od jednego ze swoich rozmówców: „Wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i bezczelnego warcholstwa? Bo dawno nikogo nie powieszono za zdradę”. Jak dodał, choć wypowiedź ta była brutalna, „jest w niej pewna prawda”. Wypowiedź dotyczyła sytuacji w wymiarze sprawiedliwości.
Duda o „wieszaniu za zdradę„
Prezydent odniósł się do swojej wcześniejszej wypowiedzi w czwartek rano. „Delikatnie przypominam Państwu z KO i ich medialnym akolitom, kto pierwszy, już jakiś czas temu, mówił o wieszaniu” – napisał.
Dodał również: „To Wasz lider, a dziś premier, Donald Tusk. Jakoś wtedy nie drżeliście z oburzenia”.
Andrzej Duda w swoim wpisie dołączył artykuł przypominający słowa Donalda Tuska, które padły podczas protestu przeciwko tzw. lex TVN. Wówczas lider PO, a obecny premier, zwrócił się bezpośrednio do prezydenta, cytując wiersz Czesława Miłosza.
— Czesław Miłosz napisał słowa, które stoczniowcy umieścili na pomniku zamordowanych kolegów. Dziś dedykujemy je władzy, która rujnuje Polskę. Ja kieruję je do mieszkańca tego pałacu i jego mocodawcy — mówił Tusk.
Następnie zacytował fragment: „Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta. Możesz go zabić — narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy. I sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta”.