Armia izraelska prowadzi ofensywę na centrum miasta Gaza, nacierając z dwóch kierunków i zmuszając mieszkańców do ucieczki w stronę wybrzeża — podała w piątek Al Jazeera. Operacja jest częścią szeroko zakrojonego ataku lądowego, w którym piechota, czołgi i artyleria wspierane są przez izraelskie lotnictwo. Rzecznik armii Nadav Shoshani podkreślił, że celem działań jest zwiększenie presji na Hamas.
Al Jazeera relacjonuje, że w obliczu „apokaliptycznych scen” tysiące rodzin ponownie opuszczają swoje domy, pozbawione jakichkolwiek stref bezpieczeństwa i z obawą, że mogą już nigdy nie wrócić.
Według danych władz palestyńskich na północy Strefy Gazy wciąż pozostaje ponad 740 tys. osób, czyli około 35 proc. populacji enklawy. Media zaznaczają, że nieustanne izraelskie naloty zmuszają kolejne grupy ludności do ucieczki.
Tymczasem w Nowym Jorku Stany Zjednoczone po raz kolejny zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wzywała do natychmiastowego, bezwarunkowego i trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Liczba ofiar śmiertelnych rośnie
W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania ogromnych korków na drodze Al-Rashid, którą tysiące mieszkańców próbują uciekać na południe Strefy Gazy.
Według źródeł Al Jazeery od piątkowego poranka w izraelskich atakach na różnych obszarach enklawy zginęło co najmniej 21 Palestyńczyków. Łączna liczba ofiar od początku wojny ma już przekraczać 65 tys. osób.
USA nadal wetuje zawieszenie broni
Stany Zjednoczone po raz kolejny skorzystały z prawa weta, blokując rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wzywała do natychmiastowego, bezwarunkowego i trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Dokument zakładał także uwolnienie wszystkich zakładników przetrzymywanych przez Hamas oraz apelował do Izraela o zniesienie ograniczeń w dostawach pomocy humanitarnej i zapewnienie jej bezpiecznego transportu, zwłaszcza przez agencje ONZ i ich partnerów.
Projekt rezolucji został przygotowany przez dziesięciu niestałych członków Rady: Algierię, Danię, Grecję, Gujanę, Pakistan, Panamę, Koreę Południową, Sierra Leone, Słowenię i Somalię. USA, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa, skorzystały z prawa weta. Pozostałymi stałymi członkami są Chiny, Francja, Rosja i Wielka Brytania.
Ogromna skala zniszczeń
Agencje fotograficzne na bieżąco dokumentują dramatyczną sytuację w Strefie Gazy, pokazując skalę zniszczeń także z rejonów przygranicznych w południowym Izraelu.
W piątek przed siedzibą ONZ w Nowym Jorku odbył się protest przeciwko działaniom zbrojnym w Gazie. Wziął w nim udział m.in. brytyjski muzyk Roger Waters, który wezwał Stany Zjednoczone do poparcia rezolucji o zawieszeniu broni. – To jest w ich mocy, tam w tym budynku. Mogą to zrobić w przyszłym tygodniu – mówił były członek zespołu Pink Floyd.
Głos zabrała także Agencja Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA). Jeden z jej wolontariuszy stwierdził: „Wyraz nędzy, strachu i głodu w oczach dzieci jest dla ich rodziców niczym powolna śmierć”.
O dramatycznej sytuacji medycznej poinformował dr Hassan al-Shaer, dyrektor szpitala Al-Shifa, który alarmował, że liczba zgonów wśród osób po amputacjach rośnie z powodu sepsy i braku antybiotyków.
Jedną z ofiar izraelskiego nalotu jest 10-letnia Noor Faraj, która w wyniku obrażeń straciła obie nogi. Jej matka Rabab powiedziała Al Jazeerze: – Ciągle pytam każdego lekarza, który przechodzi obok, co podam mojej córce, gdy się obudzi, a wszyscy odpowiadają, że nie ma antybiotyków. Sytuacja jest niezwykle trudna i czuję się całkowicie bezradna.
