Austriacki przedsiębiorca Gerald Birgfellner stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie składa zeznania w sprawie tzw. „dwóch wież”. To kolejne przesłuchanie w ramach wznowionego śledztwa. Birgfellner utrzymuje, że prezes PiS Jarosław Kaczyński go oszukał.
Od godziny 11 w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie trwa przesłuchanie Geralda Birgfellnera w sprawie tzw. „dwóch wież”. Austriacki biznesmen składał już zeznania kilkukrotnie w 2019 roku. W lutym tego roku prokuratura wznowiła śledztwo.
Przed wejściem do prokuratury Gerald Birgfellner krótko rozmawiał z dziennikarzami, przyznając, że czuje się zmęczony procesem. – Wykonałem swoją pracę, a każdy, kto pracuje, oczekuje wynagrodzenia – stwierdził. Podkreślił również, że wierzy w sprawiedliwość, dlatego zdecydował się stawić na przesłuchanie.
Mecenas Roman Giertych, pełnomocnik Geralda Birgfellnera, przed przesłuchaniem przedsiębiorcy podkreślił, że „śledztwo powinno nabrać zdecydowanego tempa”. – Jestem przekonany, że zgromadzony dotychczas materiał dowodowy pozwala na postawienie Jarosławowi Kaczyńskiemu co najmniej dwóch zarzutów – stwierdził Giertych.
Podkreślił, że pierwsza kwestia dotyczy oszustwa i wręczenia 50 tysięcy złotych, natomiast druga odnosi się do kredytu w wysokości 300 milionów euro.
Sprawa ujrzała światło dzienne w 2019 roku, gdy austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, prywatnie znajomy Jarosława Kaczyńskiego, zgłosił do prokuratury, że nie otrzymał zapłaty za półtora roku prac nad przygotowaniem inwestycji spółki Srebrna. Firma ta, powiązana z Kaczyńskim oraz jego bliskimi współpracownikami, planowała budowę w centrum Warszawy dwóch połączonych wieżowców o wysokości ponad 100 metrów.
W 2019 roku Gazeta Wyborcza ujawniła stenogram nagrania rozmowy między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem.
Z relacji Birgfellnera wynika, że na początku 2018 roku Kaczyński nakłonił go do przekazania 50 tysięcy złotych na rzecz księdza Rafała Sawicza, członka rady Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego – właściciela spółki Srebrna. Podpis Sawicza miał kluczowe znaczenie, ponieważ bez zgody całej rady fundacji spółka Srebrna, na której działce planowano budowę dwóch wież w centrum Warszawy, nie mogłaby formalnie uczestniczyć w inwestycji.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące inwestycji. W poprzednich latach do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS, które dotyczyło braku zapłaty za zlecenie wykonane przez austriackiego biznesmena w ramach przygotowań do tej budowy. Zawiadomienie zostało jednak umorzone przez prokuraturę nadzorowaną przez Zbigniewa Ziobrę.
12 marca przesłuchana została Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego oraz członkini zarządu spółki Srebrna. Zmarła w sobotę, 15 marca. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był rozległy zawał serca.