Potrzebujemy dziś zupełnie innego rozwiązania — ogłosił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w siedzibie partii. Zaproponował powołanie rządu technicznego, zaznaczając, że „szef takiego rządu powinien zostać wyłoniony w rozmowach z tymi, którzy byliby gotowi poprzeć taki projekt”.
Kaczor wygłosił w poniedziałek wieczorem oświadczenie, w którym skomentował zwycięstwo kandydata jego partii, Karola Nawrockiego, w wyborach prezydenckich.
Ocenił między innymi, że porażka Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej, to „czerwona kartka” dla obecnego rządu. — Potrzebujemy dziś zupełnie nowego rozwiązania i takie właśnie rozwiązanie proponujemy. Jest nim rząd techniczny — podkreślił.
— Taki rząd, podobnie jak prezydent, miałby charakter bezpartyjny, choć nie oznacza to, że — tak jak prezydent — byłby aż tak mocno wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Szef tego rządu powinien zostać wyłoniony w rozmowach z tymi, którzy są gotowi poprzeć ten pomysł — zaznaczył Kaczyński. Zastrzegł jednocześnie, że „nie musi to być osoba powiązana z naszą partią”.
Zdaniem prezesa PiS, „poszczególnymi resortami kierowaliby specjaliści w swoich dziedzinach życia społecznego”.
” Zrobimy wszystko aby PIS rządził w Polsce „
— Jeśli taki rząd nie powstanie, z całą pewnością czeka nas kontynuacja władzy wyjątkowo niesprawnej pod względem merytorycznym — ocenił. — A do tego dalsze trwanie konfliktu, który niszczy Polskę — dodał.
Przyznał, że „oczywiście w 2027 roku wyborcy zdecydują, kto będzie rządził”. — My zrobimy wszystko, aby to Prawo i Sprawiedliwość było tą partią — zaznaczył.
— Obecnie proponujemy — i chcę to wyraźnie zaznaczyć — powołanie rządu o charakterze technicznym, apolitycznym, który przyniesie Polsce stabilizację, uspokoi nastroje społeczne i doprowadzi do wyraźnej poprawy w kluczowych obszarach życia publicznego. Chodzi tu również o kwestie naszej pozycji międzynarodowej oraz wzmocnienie bezpieczeństwa, zwłaszcza militarnego — mówił prezes partii.
Apel do „wszystkich sił politycznych kraju”
Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że „największym problemem, który trzeba rozwiązać natychmiast, jest kryzys finansów publicznych”. — Ten rząd już sobie z tym kompletnie nie radzi. Tutaj potrzebni są ludzie, którzy mają odpowiednie kompetencje i potrafią podejmować decyzje w tych sprawach — przekonywał.
— Dlatego apeluję do wszystkich sił politycznych w kraju o rozpoczęcie rozmów w tym kierunku. Jestem przekonany, że ze strony prezydenta elekta uzyskamy poparcie dla takiego przedsięwzięcia. I sądzę, że nie przesadzę, mówiąc, że podobne poparcie wyrazi także urzędujący prezydent. To pokazuje, że za tym projektem stoją poważne siły — kontynuował.
— Pozostaje pytanie, czy ci, którzy dziś sprawują władzę, chcą dalej prowadzić wewnętrzną wojnę i rządzić w sposób skrajnie nieudolny, czy też są gotowi zrobić coś, co naprawdę służy Polsce, a w dłuższej perspektywie może przynieść korzyści także ich własnej formacji politycznej — dodał Kaczyński.